13 sierpnia 2015, 22:26
No i niech teraz on czeka...musze dac czas czasowi...nie wierze i nie ufam mu..ale na noc nie chce o tym myslec...wiem ze teraz najwazniejsza jestem ja..musze sama dbac o siebie bo tu chodzi o moje zycie...bo kto o nie zadba jesli nie ja sama?zaczynam lubic siebie..bo sie zmieniam na lepsze..jestem bardziej cierpliwa dla rodziny to punkt 7) a 8)lubie sie dzisiaj za to zepotrafie ugryzc sie w jezyk po to aby komus nie sprawicc przykrosci